Wizyta w Polsce z Shihanem Katsuyuki Shimamoto – rok 2010. Autor: Anna Sanner

Powrót do listy artykułów

Kiedy stoi obok was, łatwiej jest rozszerzyć wasze pole widzenia. Patrzcie na wszystko równocześnie i po prostu umieśćcie waszego partnera w tym polu widzenia jako jeden z wielu elementów. Nie poświęcajcie mu żadnej specjalnej uwagi.

To jest shizentai dla oczu: szerokie pole widzenia. Patrzenie na wszystko równocześnie.

2. Shizentai dla pleców

Wielu z nas ma tendencję do opuszczania ramion w przód. To wydaje się łatwiejsze. Kiedy chodzicie zgarbieni, z łopatkami osobno, wasze ręce zwisają tylko przed waszym ciałem. To jest sposób chodzenia Jakuza (japońska mafia). Ci faceci wdają się w mnóstwo bójek.

Ale kiedy ściągniecie łopatki razem, blisko kręgosłupa i opuścicie je z tej pozycji w dół, wtedy wasze plecy są proste i kiedy idziecie, ręce mogą swobodnie huśtać się po bokach, pokonując całą drogę do tyłu za waszym ciałem, które teraz jest umiejscowione dokładnie w środku tego wahadłowego ruchu. To może czasami sprawiać wrażenie, że wymaga więcej wysiłku, ale faktycznie jest bardziej naturalne. Wygląda naturalnie i jest odczuwalne naturalnie. To jest jedyna pozycja, która pozwoli wam naprawdę się zrelaksować. I chodząc wyprostowanym, nie wdacie się tak łatwo w bójkę.

Bez względu na to czy stoicie, siedzicie, czy się poruszacie, zawsze upewnijcie się, że łopatki są we właściwej pozycji: ściągnięte razem do tyłu, blisko kręgosłupa i opuszczone w dół. To zapewni wam zawsze proste plecy i będzie ułatwieniem dla uwolnienia waszego ki.

Jeżeli siedzicie z plecami wyprostowanymi w ten sposób i skrzyżujecie nogi (prawa stopa na lewe udo, potem lewa stopa na prawe udo) to przybierzecie właściwą pozycję do zazen (medytacja zen w pozycji siedzącej). To jest postawa Buddy. Budda ma wiele „in” (pozycji medytacji/gestów dłoni), ale zawsze siedzi z wyprostowanymi plecami.

To jest shizentai dla pleców. Łopatki razem i opuszczone. Plecy wyprostowane.

3. Shizentai dla ramion (barków)

Czasami kiedy mocno koncentrujemy się na osiągnięciu shizentai dla pleców, nasze ramiona spinają się. Bardzo ważne, aby zawsze rozluźniać nasze ramiona.

Ćwiczenie:

– atak: morote-dori, wykręcając ramię tori do niekomfortowej pozycji

– obrona: ashi-sabaki do pozycji pozwalającej tori na rozluźnienie barku i przewrócenie uke, w momencie gdy tori osiąga ponownie shizentai

Zdarza się, że atak sprawia nam dużą trudność w rozluźnieniu ramion. Jednym ze sposobów na uwolnienie się od tego jest po prostu wykonanie kroku do pozycji, która ułatwi nam rozluźnienie barków. Postawcie krok w miejsce, które jest dla was najlepsze i rozluźnijcie się. Nie musicie dalej rozważać co z waszym partnerem, kiedy to robicie. Zdecydowanie nie powinniście myśleć o rzuceniu go. On jest dla was bardzo ważny. Nie rzucajcie swoim drogim partnerem. Po prostu skoncentrujcie się na tym, która pozycja pozwoli wam łatwo rozluźnić ramiona, zróbcie tam krok i pozwólcie im opaść.

Jeśli spróbujecie ruszyć tylko ręką, wtedy używacie siły, a wasz partner odpiera atak i cała sytuacja zamienia się w walkę siłową. To nie jest aikido. W aikido ruszacie się od swojego centrum. Wasza ręka jest tylko podporą. Nie działa sama sobie.

Kiedy wasze ramiona są napięte, to jest sygnał, że nie macie kontroli i nie możecie wykonywać czynności we własnym tempie. Kiedy wasze barki są spięte, to zasięg ruchu jest ograniczony.

To jest shizentai dla ramion. Zawsze rozluźniajcie ramiona.

4. Shizentai oddechu

Właściwe oddychanie jest kolejnym ważnym elementem Shizentai. Wasz oddech powinien być zawsze spokojny. Powinien być organiczną częścią waszych ruchów.

Innym sposobem wykonania ćwiczenia morote-dori na skręconej ręce, które wykonywaliśmy wcześniej, jest pozostanie w tej samej pozycji. Zamiast wykonywać krok do pozycji, która ułatwia rozluźnienie ramion, możecie również wykorzystać oddychanie do rozluźnienia ich w miejscu, w którym się znajdujecie. To jest nazywane treningiem ki.

To jest shizentai dla oddechu. Zawsze oddychajcie spokojnie.

5. Shizentai dla ki

Wasza siła w aikido pochodzi z poruszania swoim ki. Wasze ki jest skoncentrowane w dolnej części brzucha. Kiedy poruszam się w kierunku mojego partnera używając mojego centrum ki, on kurczy się albo próbuje uciekać. Jeśli ruszam w jego kierunku zgarbiony, nie zwracając uwagi na moje centrum ki, wtedy nie uzyskuję u niego żadnej reakcji.

Wykonywaliśmy pewien rodzaj treningu przyciągania ki wcześniej przy shomen-uchi z boku. Teraz spróbujcie ni-kyo, san-kyo i yon-kyo jedynie lekko dotykając swojego partnera. Musicie zwracać bacznie uwagę na środek swojego ki, żeby móc to wykonać. Używajcie również swojego oddechu. Ćwiczenie takie jest dobrym sposobem treningu umiejętności używania swojego ośrodka ki.

To jest shizentai dla waszego ki. Utrzymujcie ki spokojne i wyśrodkowane.

Copyright © 2024 Warszawski Klub Aikido Aikikai Paweł Zdunowski, wszystkie prawa zastrzeżone.